
Po śladach
Agnieszka Wolny-Hamkało
hokus-pokus
Tak byłoby najlepiej: w ogóle o niej nie myśleć. Może za jakiś czas pojawiłaby się na balkonie w Gdyni albo na Powiślu. Jej ręce zagrałyby w reklamie lakieru Inglot, może ktoś by ją spotkał na Forum Młodej Reżyserii albo w teatrze, przebraną za trójkąt. Zapomnieliby o niej. Jak Piotruś Pan o Wendy (....
27,92 zł
34,90 zł
Więcej