Książka stanowi zbiór siedmiu esejów autorstwa Stanisława Waltosia, które są zarówno wspomnieniami, jak i przemyśleniami profesora m.in. na temat tradycji akademickich, chochlików drukarskich, jubileuszy,jubilatów i wręczaniu ksiąg...
Pełny opisKsiążka stanowi zbiór siedmiu esejów autorstwa Stanisława Waltosia, które są zarówno wspomnieniami, jak i przemyśleniami profesora m.in. na temat tradycji akademickich, chochlików drukarskich, jubileuszy, jubilatów i wręczaniu ksiąg jubileuszowych, przechodzenia na emeryturę, jak również o tym, czy w Polsce istnieją jeszcze szkoły naukowe oraz czy profesor powinien mieć psa.
MniejCzy profesor powinien mieć psa... i inne eseje
Czy profesor powinien mieć psa... i inne eseje
Opis publikacji
Książka stanowi zbiór siedmiu esejów autorstwa Stanisława Waltosia, które są zarówno wspomnieniami, jak i przemyśleniami profesora m.in. na temat tradycji akademickich, chochlików drukarskich, jubileuszy, jubilatów i wręczaniu ksiąg jubileuszowych, przechodzenia na emeryturę, jak również o tym, czy w Polsce istnieją jeszcze szkoły naukowe oraz czy profesor powinien mieć psa.
„Autor prowadzi nas (...) po różnych krużgankach akademickiego świata, krakowskimi uliczkami otaczającymi jego ukochane Collegium Maius i, o ile wiem, tę pasjonującą podróż w czasie i przestrzeni sam określa w prywatnych rozmowach mianem dywagacji starego profesora. (...) Dywagacje starego profesora? Nie wierzcie samokrytycznej skromności Autora. Po pierwsze – nie dywagacje, lecz głębokie i mądre refleksje na temat uroku najlepszych akademickich tradycji, po drugie – słowa czułego narratora (...) zatroskanego o przyszłość idei universitas...
Książka stanowi zbiór siedmiu esejów autorstwa Stanisława Waltosia, które są zarówno wspomnieniami, jak i przemyśleniami profesora m.in. na temat tradycji akademickich, chochlików drukarskich, jubileuszy, jubilatów i wręczaniu ksiąg jubileuszowych, przechodzenia na emeryturę, jak również o tym, czy w Polsce istnieją jeszcze szkoły naukowe oraz czy profesor powinien mieć psa.
„Autor prowadzi nas (...) po różnych krużgankach akademickiego świata, krakowskimi uliczkami otaczającymi jego ukochane Collegium Maius i, o ile wiem, tę pasjonującą podróż w czasie i przestrzeni sam określa w prywatnych rozmowach mianem dywagacji starego profesora. (...) Dywagacje starego profesora? Nie wierzcie samokrytycznej skromności Autora. Po pierwsze – nie dywagacje, lecz głębokie i mądre refleksje na temat uroku najlepszych akademickich tradycji, po drugie – słowa czułego narratora (...) zatroskanego o przyszłość idei universitas, po trzecie wreszcie – profesora tak młodego duchem, jak żaden inny ze znanych mi wielkich uczonych”.
Ze wstępu, Prof. dr hab. Jerzy Zajadło
Posiadanie psa w świecie nauki nie jest obowiązkowe, ale jest dobrze widziane. Szczególnie przez studentów i asystentów. Gdy tylko wieść o posiadaniu przez profesora psa przeniknie do świata zewnętrznego – profesor staje się kimś bardziej ludzkim, schodzi z piedestału, obraz jego osobowości wyraźnie się uczłowiecza, powstaje okazja do jeszcze jednej anegdoty uniwersyteckiej.
Autor
Fragment dla Ciebie
Informacje
Spis treści
Autorzy
„Autor prowadzi nas (...) po różnych krużgankach akademickiego świata, krakowskimi uliczkami otaczającymi jego ukochane Collegium Maius i, o ile wiem, tę pasjonującą podróż w czasie i przestrzeni sam określa w prywatnych rozmowach mianem dywagacji starego profesora. (...) Dywagacje starego profesora? Nie wierzcie samokrytycznej skromności Autora. Po pierwsze – nie dywagacje,lecz...
„Autor prowadzi nas (...) po różnych krużgankach akademickiego świata, krakowskimi uliczkami otaczającymi jego ukochane Collegium Maius i, o ile wiem, tę pasjonującą podróż w czasie i przestrzeni sam określa w prywatnych rozmowach mianem dywagacji starego profesora. (...) Dywagacje starego profesora? Nie wierzcie samokrytycznej skromności Autora. Po pierwsze – nie dywagacje, lecz głębokie i mądre refleksje na temat uroku najlepszych akademickich tradycji, po drugie – słowa czułego narratora (...) zatroskanego o przyszłość idei universitas, po trzecie wreszcie – profesora tak młodego duchem, jak żaden inny ze znanych mi wielkich uczonych”.
Ze wstępu, Prof. dr hab. Jerzy Zajadło