19 maja 2019 r. minęło 50 lat od śmierci Franciszka Longchampsa de Bérier, jed-nego z najwybitniejszych polskich profesorów prawa administracyjnego, a zarazem komparatysty największego formatu, także w skali europejskiej. Pochodził ze szlacheckiej rodziny hugenockiej, która po zniesieniu edyktu nantejskiego w 1685 r. przez Ludwika XIV opuściła Francję i osiedliła się na kresach Rzeczypospolitej, we Lwowie i w jego okolicach. Już pierwszy z osiadłych tu Longchampsów przeszedł na katolicyzm. Jego syn Franciszek został kapitanem gwardii królewskiej w czasach saskich, uzyskując wtedy zatwierdzenie szlachectwa. Rodzina, w której na przemian pojawiały się imiona Bogusław i Franciszek oraz zawody prawnik i lekarz, znana jest z patriotycznych tradycji, w tym z udziału w polskich powstaniach i pracy dla Rzeczypospolitej. Andrzej i Roman Longchamps de Bérier, stryjowie Franciszka, piastowali ważne funkcje publiczne. Pierwszy z nich był sędzią Najwyższego Trybunału Administracyjnego, drugi – m.in. członkiem Komisji Kodyfikacyjnej RP, członkiem Trybunału Kompetencyjnego i ostatnim rektorem Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Zginął, wraz ze swoimi trzema synami, rozstrzelany przez Niemców 4 lipca 1941 r. Do historii nauki prawa przeszedł jako współtwórca Kodeksu zobowiązań.
Franciszek Longchamps de Bérier urodził się we Lwowie 29 września 1912 r. i tam w 1930 r. złożył egzamin dojrzałości w III Gimnazjum Państwowym im. Króla Stefana Batorego. Następnie podjął studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jana Kazimierza. Po dwu latach nauki przerwał ją, aby w okresie od 15 sierpnia 1932 r. do 30 czerwca 1933 r. odbyć służbę wojskową w Szkole Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Zakończył ją z drugą lokatą, uzyskując stopień tytularnego plutonowego podchorążego; na stopień podporucznika ze starszeństwem w korpusie oficerów rezerwy kawalerii został mianowany z dniem 1 stycznia 1935 r. Powrócił do Lwowa na studia jesienią 1933 r. Po dwóch latach był już magistrem prawa. Od 1936 do 1938 r. zajmował stanowisko asystenta wolontariusza w Katedrze Nauki Administracji i Polskiego Prawa Administracyjnego kierowanej przez profesora Zbigniewa Pazdro. W 1938 r. obronił rozprawę doktorską noszącą tytuł: Ograniczenie własności nieruchomości w polskim prawie administracyjnym. Dwie jej części zamieszczono w „Przeglądzie Prawa i Administracji” (1939, z. 64). Publikację części trzeciej uniemożliwiła wojna. Pracę naukową łączył z aplikacją adwokacką w kancelarii swojego ojca, Bogusława. W dniu 1 kwietnia 1939 r. objął stanowisko starszego asystenta w Katedrze Prawa Procesowego Cywilnego z przydziałem do Zakładu Prawa Administracyjnego, zastępując na nim Mariana Zimmermanna. Wcześniej odbył kilkumiesięczne studia uzupełniające w Instytucie Prawa Porównawczego w Lyonie, którym kierował profesor Jacques Lambert, jak również w Instytucie Prawa Lotniczego w Rzymie u profesora Antonio Ambrosiniego. Zdarzenia te wywarły – jak się niebawem okazało – zasadniczy wpływ na przebieg kariery zawodowej i zainteresowania badawcze absolwenta Wydziału Prawa lwowskiego uniwersytetu. Nie będzie zapewne błędem stwierdzenie, że sposób uprawiania przez niego nauki, postrzegania rzeczywistości i interpretacji obserwowanych zjawisk zdeterminowały również przemyślenia profesora Zbigniewa Pazdro, dostrzegającego złożoność i wieloaspektowość tego, co analizujemy, oraz konieczność przełamywania schematów ukształtowanych w obrębie jednej dyscypliny badawczej.
Krótki epizod wojskowy Franciszka Longchampsa de Bérier z lat 1932–1933 miał swój dalszy ciąg już po wybuchu II wojny światowej. Zmobilizowany 27 sierpnia 1939 r., wziął udział w kampanii wrześniowej jako podporucznik 9. Pułku Ułanów Małopolskich. Uczestniczył w bitwie pod Kutnem, przeprawie przez Bzurę i w wal-kach na wschodnim skraju Puszczy Kampinoskiej. Odniesiona wówczas, podczas natarcia pieszego pod wsią Sieraków, rana pozostawiła trwały ślad – niedowład lewej ręki. Za swoje zasługi został odznaczony Krzyżem Walecznych i Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari. Po kapitulacji i pobycie w szpitalu w Warszawie trafił do oflagów (początkowo w Hadamar, później w Murnau), gdzie wykładał na kursach prawniczych oraz nauczał języka francuskiego i literatury francuskiej.
Powrócił do kraju 2 grudnia 1945 r. i trzynaście dni później wziął ślub z Leonillą Siemieńską w krakowskim kościele Dominikanów. Zdecydował się na kontynuację pracy naukowej na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie został zarejestrowany jako starszy asystent. Ulegając namowom profesora Tadeusza Bigo, wyjechał do Wrocławia, skupiającego wówczas wiele osób z lwowskiego środowiska naukowego. Tu próbowali oni odnaleźć swoją małą ojczyznę. Objął tam z dniem 1 stycznia 1946 r. stanowisko adiunkta (od września 1947 r. – zastępcy profesora w Katedrze Prawa Administracyjnego Uniwersytetu Wrocławskiego). Od 1949 r. stale współpracował z wydawnictwami Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego. Wykładał założenia nauki administracji i prawo agrarne. Wtedy w orbicie jego zainteresowań znalazły się sprawy Ziem Odzyskanych, którym pozostał wierny do końca życia. Po złożeniu rozprawy Założenia nauki administracji w 1948 r. na Wydziale Prawno-Administracyjnym Uniwersytetu Wrocławskiego prze-prowadzony został jego przewód habilitacyjny. Przedstawiając wynik dociekań Franciszka Longchampsa de Bérier na posiedzeniu Wydziału Nauk Społecznych Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego w dniu 21 maja 1948 r., Tadeusz Bigo wskazał, że „podjął autor śmiałą próbę rewizji dotychczasowych założeń metodologicznych i nowego, oryginalnego określenia przedmiotu i metody badań tej nauki”. Uznał on stworzone dzieło za świadectwo „wysokiej kultury naukowej autora, a w szczególności – dużej wiedzy w zakresie filozofii, historii oraz nauk społecznych w ogóle”. Uchwałą Rady Wydziału Prawno-Administracyjnego Uniwersytetu Wrocławskiego z czerwca 1948 r. przyjęto habilitację, której jednak Ministerstwo Szkół Wyższych i Nauki nie zatwierdziło, uzasadniając swoją ocenę jej niezgodnością z „duchem ustroju państwa”. Co więcej, w piśmie Ministerstwa z dnia 26 stycznia 1951 r., opatrzonym klauzulą „poufne”, wyrażono „zgodę na zachowanie 50 egzemplarzy pracy dr F. Longchampsa [...] z uwzględnieniem rozdzielnika, zaproponowanego w piśmie Nr 2005/B33 z dn. 18 listopada 1950 r., punkt 3, pod warunkiem przeznaczenia pozostałych egzemplarzy na makulaturę”. Zwrócono się w nim jednocześnie z prośbą „o nadesłanie sprawozdania o sposobie załatwienia sprawy”. Praca Franciszka Longchampsa de Bérier ocalała, trafiając do niektórych bibliotek uniwersyteckich i do rąk osób prywatnych. W 1991 r. opublikowano ją powtórnie nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego (dodruk – Wrocław 1993).
Niewiele wiemy o życiu Franciszka Longchampsa de Bérier z okresu stalinowskiego. Zapewne nie był to dla niego łatwy czas; nie brak głosów, że został usunięty z uczelni lub co najmniej wyłączony z zajęć ze studentami. Analiza uniwersyteckich zasobów archiwalnych nie dostarcza dowodów potwierdzających prawdziwość pierwszego z tych twierdzeń. Z zachowanych przekazów i wspomnień rodziny oraz dostępnej dokumentacji, w tym sporządzonego odręcznie przez Franciszka Longchampsa de Bérier 31 marca 1965 r. życiorysu, wynika, że utrzymał objęte wkrótce po przyjeździe do Wrocławia stanowisko kontraktowego nauczyciela akademickiego, prowadząc wykłady i seminaria oraz prace badawcze i translatorskie. W latach pięćdziesiątych wyjeżdżał też za granicę i sporo publikował. Są natomiast podstawy do tego, aby uznać, że poważnie ograniczono jego obowiązki dydaktyczne. W dniu 1 lipca 1955 r. został mianowany profesorem nadzwyczajnym w Katedrze Prawa Administracyjnego. Tytuł profesora zwyczajnego nadano mu w październiku 1963 r. Rok później, po przejściu na emeryturę profesora Tadeusza Bigo, objął kierownictwo Katedry Prawa Administracyjnego, które zachował do śmierci we Wrocławiu w 1969 r. Cieszył się niekłamaną sympatią studentów i współpracowników. Miał niekwestionowaną charyzmę i rzadki dar przyciągania do siebie innych. Przyjeżdżali do niego do Wrocławia po rady i wskazówki ubiegający się o kolejne stopnie naukowe przedstawiciele różnych ośrodków akademickich, m.in. Wacław Dawidowicz, Zygmunt Rybicki, Eugeniusz Smoktunowicz czy Janusz Borkowski. Częstymi uczestnikami kierowanych przez Franciszka Longchampsa de Bérier seminariów doktorskich byli Kazimierz Działocha i Janusz Trzciński. Do grona jego najbardziej znanych uczniów należeli profesorowie Uniwersytetu Wrocławskiego: Henryk Rot, Adam Chełmoński junior, Jan Jendrośka, Tadeusz Kuta, Jan Boć czy Jan Jeżewski. Uchodzi – wraz z Tadeuszem Bigo – za twórcę wrocławskiej szkoły prawa administracyjnego, której wyróżniającą cechą zdają się być prowadzone według swoistej metody badania komparatystyczne i studia stawiające sobie za cel ukazanie pełnego tła i kontekstu funkcjonowania rozmaitych instytucji prawnych, czyli „prawa w życiu”. Uznawany był za człowieka Uniwersytetu, uczonego i nauczyciela akademickiego w ścisłym znaczeniu tych słów. Unikał natomiast pełnienia funkcji administracyjnych oraz kierowniczych, oddając się bez reszty pasji kształcenia i uprawiania nauki. Taki obraz sylwetki Profesora utrwalił się we wspomnieniach jego żony – niezwykle zaangażowanej w zawodowe sprawy męża, dzieci, w kolejności urodzin: Bogusława Stéphane, Katarzyny i Małgorzaty, uczniów oraz innych bliskich mu osób. Z przekazów jego starszej córki można wnioskować, że przeżyła radosne dzieciństwo, w domu otwartym, w którym słowom „przyjaźń”, „wolność”, „wiedza” czy „tolerancja” nadawano właściwe im znaczenie.
Wszyscy, którzy mieli kontakt z Franciszkiem Longchampsem de Bérier, podkreślają jego prostolinijność, poczucie humoru, nienaganne maniery i kulturę słowa, umiejętność prowadzenia poważnego dyskursu oraz uważnego wsłuchiwania się w głos rozmówcy. Jako człowiek skromny i zdystansowany, pełen empatii był nastawiony na dawanie, nie oczekując nic w zamian. To połączenie cech nie jest czymś powszechnym, nawet w przypadku profesorów o najwyższym autorytecie i nietuzinkowej osobowości. Był ciekawy świata, próbował go zrozumieć i – po swojemu – uporządkować oraz określić w sensie metodologicznym, poszukując odpowiedzi na najtrudniejsze w uprawianej dyscyplinie pytania. Odszedł po mającej ostry przebieg chorobie. We wspomnieniu pośmiertnym o nim Jerzy Starościak napisał: „Na Jego następcę długo będzie musiała czekać nauka polska. Erudyci tej miary nie trafiają się często. I to nawet jeśli za skalę porównawczą wziąć nie tylko nasz kraj, ale i nasz kontynent”.
***
Niełatwo jest usystematyzować dorobek naukowy Franciszka Longchampsa de Bérier. Za najbardziej miarodajne w tym względzie można uznać ustalenia dokonane przez jego bliskiego współpracownika i dłuższy czas przełożonego służbowo, profesora Tadeusza Bigo. Wyróżnił on cztery główne kierunki zainteresowań badawczych swojego młodszego kolegi, znanego mu jeszcze z czasów lwowskich, po 1945 r. Początkowo Franciszek Longchamps de Bérier zajmował się problematyką prawną administracji rolnictwa w okresie przekształceń ustrojowych. Wówczas powstały prace: Ustrój rolny Ziem Odzyskanych. Przepisy prawne (krytyczny zbiór tekstów), „Administracja i Samorząd na Ziemiach Odzyskanych”, Seria B, rok III, nr 4–10, Poznań 1948; Prawo agrarne [w:] Nauka administracji i prawa administracyjnego, red. T. Bigo, cz. III, z. 3, Warszawa 1949; Rolnicze spółdzielnie produkcyjne w systemie prawa polskiego (artykuł dyskusyjny), „Państwo i Prawo” 1951, nr 8–9; Administracja rolnictwa, leśnictwa i pokrewnych działów [w:] Prawo administracyjne, red. M. Jaroszyński, Warszawa 1952, cz. III, rozdz. 3, i Zagadnienia prawne rybactwa śródlądowego w Polsce, „Prace Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego”, Seria A, nr 50, Wrocław 1957.
W drugim nurcie badań Franciszka Longchampsa de Bérier mieszczą się prace nazwane przez Tadeusza Bigo teoretycznymi, obejmujące obszerne studia z zakresu nauki administracji oraz w przedmiocie podstawowych konstrukcji prawa administracyjnego. Poczesne miejsce zajmuje wśród nich opublikowana w 1949 r. rozprawa habilitacyjna: Założenia nauki administracji. Jak wspominał po latach najmłodszy uczeń Profesora, Jan Jeżewski, „tak wysoko oceniana zawartość merytoryczna dzieła była zarazem jego największym zagrożeniem co najmniej z dwóch powodów”. Po pierwsze, wyprzedzało ono znacznie czas swego powstania, „ówczesną znajomość tendencji rozwojowych administracji publicznej w powojennej Europie”. Zawarta w książce, krytyczna, choć „pozbawiona negacji, niezwykle szeroka panorama europejskiej doktryny państwa liberalnego, która stanowiła punkt wyjścia koncepcji badawczej, nie mogła być tolerowana w państwie totalitarnym, zakładającym programowo całkowitą izolację od wartości i intelektualnego dorobku świata zachodniego”. Jan Jeżewski wskazał, że po drugie, „odrzucona musiała zostać w sposób oczywisty podstawa filozoficzna dzieła, stanowiąca jego fundament poznawczy”. Konstrukcja logiczna, na której opierał się system pojęć definiowanych przez Franciszka Longchampsa de Bérier, implikowała „posługiwanie się kategoriami zdolnymi przenosić własności zjawisk z «rzeczywistości bezpośrednio dostępnej» do świata twierdzeń, czyli rzeczywistości znakowanej”. Ujęcie to pozwalało na opisanie zjawisk administracji „językiem maksymalnie zobiektywizowanym, w którym zostały sformułowane założenia badawcze, uwzględniające względność pojmowania zjawisk społecznych i dystans w stosunku do ukształtowanych w przeszłości stereotypów co do ich istoty”. Ten sposób myślenia w żadnym wypadku – jak skonstatował J. Jeżewski – „nie mieścił się w uproszczonej, propagando-wej wersji materializmu dialektycznego, która stała się już wówczas strzeżonym przez partię i wymuszanym administracyjnie dogmatem w metodologii nauk społecznych; nie mieścił się zwłaszcza w deterministycznej, karykaturalnej wizji społeczeństwa, ożywianego walką klas. Był dla tej wizji zagrożeniem – a to musiało prowadzić do wyroku skazującego i do zniszczenia książki”. Bardzo dużo w rozwój nauki wniosły także łączone z omawianym kierunkiem dociekań badawczych, mające postać monografii, studiów, artykułów i glos, publikacje F. Longchampsa de Bérier o akcie administracyjnym, pojęciu stosunku prawnego w prawie administracyjnym, publicznym prawie podmiotowym, kontroli administracji oraz postępowaniu administracyjnym.
Jak zauważył Tadeusz Bigo, analiza problemów publicznego prawa podmiotowego zapoczątkowała kolejny etap w twórczości naukowej Franciszka Longchampsa de Bérier – badania porównawcze dotyczące samego prawa administracyjnego i jego doktryny. Jego najbardziej znaną i – jak się wydaje – unikalną w skali światowej oraz przyciągającą do dziś uwagę czytelnika pracą kojarzoną z tym nurtem, a kto wie, czy nie dziełem życia, jest monografia: Współczesne kierunki w nauce prawa administracyjnego na Zachodzie Europy, Wrocław 1968. We wstępie do jej drugiego wydania z 2001 r. uczniowie Profesora nie kryli, że była ona pisana „w warunkach ideologicznego nacisku i cenzury”. Niemniej w książce tej brak – jak zaznaczyli – „niemal zupełnie odniesień do tego systemu i charakterystycznej terminologii”. Autor unikał bowiem „analogii, przechodził jakby «obok», ukazując wówczas, w latach sześćdziesiątych i później, czytelnikowi inny świat wartości ludzkich w wymiarze prawa i nauki, odmienny sposób myślenia. I choć każde słowo było «ważone» przez polityczną cenzurę, Autor mistrzowsko te rafy omijał”. Określając zakres zamieszczonych w monografii wywodów, Franciszek Longchamps de Bérier przypomniał, że istnieje „pewna działalność intelektualna w sferze badań i refleksji, która bierze sobie za przedmiot prawo administracyjne i przedmiot ten uprawia, w rozmaity zresztą sposób, zależnie między innymi od celu, do jakiego przy tym mniej lub więcej świadomie dąży”. Nauka prawa administracyjnego jest – jak dodał – „składnikiem kultury umysłowej społeczeństwa; jako nauka prawa wchodzi zarazem w pewien swoisty sposób w skład jego życia prawnego. Tak właśnie pragniemy tu na nią patrzeć, jako na składnik kultury umysłowej i życia prawnego, krótko, jako na zjawisko kultury”. Postrzeganie prawa i – w tym samym stopniu – aktywności administracji publicznej jako elementu kultury można śmiało uznać za dominującą cechę wizji badawczej Franciszka Longchampsa de Bérier, a w konsekwencji – sposobu ujęcia tego, co opisywał i interpretował. Ten punkt widzenia kłóci się z praktyką, do której przywykliśmy, czysto dogmatycznego spojrzenia na prawo i jego otoczenie. Czy jednak nie daje on pełniejszego obrazu rzeczywistości, pozwalając uchwycić naturę rozpatrywanych zjawisk, a nie tylko ich powłokę i odbicie w postaci komunikatu językowego, zdarzenia, rozstrzygnięcia sądowego czy prostej oceny faktu?
Sens badań komparatystycznych najlepiej oddają zdania otwierające jedną z ostatnich, podyktowanych żonie w warunkach szpitalnych u kresu życia i opublikowanych pośmiertnie prac Franciszka Longchampsa de Bérier. Swoją wypowiedź zaczął od słów przypisywanych Homerowi: „Kiedy ojciec poetów chciał dać pochwałę mądrości swego bohatera, powiedział o nim, że widział miasta wielu ludzi i ducha ich poznał. Dziś, jak w innych dziedzinach wiedzy o sprawach ludzkich, tak i w wiedzy o prawie niezbędne jest poznanie wielu rozmaitych środowisk: poznanie wielu systemów prawnych różnych krajów, wniknięcie w struktury myślowe tych systemów, w mechanizmy ich działania, w ich sens społeczny i ich wartość dla człowieka, wniknięcie w ducha praw”. Kontynuując tę myśl, Autor stwierdził: „badania porównawcze prawa, zrazu z samej ciekawości podejmowane – a prekursorzy tu byli dawni i znakomici – otrzymały z początkiem naszego stulecia silny impuls z przyczyn praktycznych, z dążenia do unifikacji prawa, może w nieco uproszczony sposób wówczas pojmowanej. Pewna jednostronność, którą to rodziło, dziś już nie wydaje się groźna. Z czasem bowiem, jak w innych badaniach, tak i tu wytworzyła się świadomość własnych potrzeb poznawczych i własnych horyzontów, których utrzymanie jest warunkiem lepszej z kolei i pełniejszej służby dla życia”.
Czwartym wyróżnionym przez Tadeusza Bigo polem twórczości naukowej Fran-ciszka Longchampsa de Bérier były badania metodologiczne. Ich wynikiem stały się takie publikacje jak: Uwagi o używaniu pojęć w naukach prawnych, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Wrocławskiego” 1960, Prawo VII; O drogach badania struktury i działania organów państwowych, „Problemy Rad Narodowych” 1966, nr 6; Współczesne problemy podstawowych pojęć prawa administracyjnego, „Państwo i Prawo” 1966, nr 6, a przede wszystkim monografia – Z problemów poznania prawa, „Prace Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego”, Seria A, nr 129, Wrocław 1968. To ją niezwykle cenił Autor, traktując jako swoiste naukowe credo. Charakteryzując tę część dorobku naukowego Profesora, Tadeusz Bigo nie wahał się napisać, że składają się na nią „prace o szczególnej wartości”. Przeprowadzono w nich „analizę poznawczego znaczenia pojęć w naukach prawnych”, przez co wyznaczono obszar badań nauki prawa daleko szerszy „od jej tradycyjnego zakresu”, określając także „szczególne właściwości tej nauki i jej miejsce wśród innych dyscyplin”. Nie bez powodu Jan Jeżewski widzi w swoim Nauczycielu przede wszystkim metodologa. Tę postawę uformowała – jak akcentuje – „wszechstronna znajomość konstrukcji prawa pozytywnego, ich genezy i ewolucji – sytuowanych na szerokim tle głównych nurtów filozoficznych, doktryn społecznych, prądów kształtujących kulturę krajów europejskich”. Wspomina zarazem, że zagadnienia metodologiczne stanowiły najczęstszy temat spotkań katedralnych, które odbywały się niemal co tydzień. Inspiracją dla nich były książki z różnych dziedzin, które przynosił Profesor, publikowane w językach zachodnich. Franciszek Longchamps de Bérier omawiał ich założenia, argumentację i wnioski, „dokonując z zadziwiającą swobodą znakomitego, literackiego przekładu dłuższych czy krótszych fragmentów”. Na tych spotkaniach, w trakcie gorących dyskusji, roztrząsano „problemy filozofii prawa, historii, socjologii w galerii najwybitniejszych autorów europejskich”.
Doskonałym uzupełnieniem typologii, którą w niespełna trzy lata po śmierci Franciszka Longchampsa de Bérier przedstawił Tadeusz Bigo, są spostrzeżenia drugiej blisko związanej z Autorem osoby, a mianowicie powoływanego już kilkakroć Jana Jeżewskiego. Podejmując próbę periodyzacji dokonań naukowych, wyodrębnił on wczesną fazę zainteresowań prawem pozytywnym, przypadającą jeszcze na okres lwowski i wczesne lata powojenne, a następnie złożoną fazę badań o dominującym ukierunkowaniu metodo-logicznym. Wskazując na osiągnięcia swojego Mistrza, Jan Jeżewski sygnalizuje, że był najwyższym autorytetem w kwestiach redakcyjnych, niezmiernie aktywnym w pracach Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, m.in. jako redaktor francuskiej wersji „Sprawozdań WTN”. Zwraca też uwagę na inny, czysto humanistyczny aspekt jego zainteresowań, przytaczając fakt opublikowania w dziesiątym tomie Zastosowań Matematyki, dedykowanym Hugonowi Steinhausowi (1969), przekładu na język francuski wiersza Cypriana Kamila Norwida Plato i Archita, z komentarzem Edwarda Marczewskiego. Wiersz ten – jak zaznacza – był przedmiotem dyskursu O zdegradowaniu kontemplacji, jaki na posiedzeniu Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego prowadzili Edward Marczewski i Jerzy Łanowski.
Na czym polega fenomen Franciszka Longchampsa de Bérier, z czego wynika jego wielkość? Można rzec, że był profesorem innej miary, wyprzedził swój czas i miał do przekazania coś oryginalnego, co potrafi ą powiedzieć tylko nieliczni. Jego postawa i dokonania są przykładem znakomitego zespolenia wyobraźni i wiedzy, a z drugiej strony – idei i formy. Dostrzegł to J. Starościak, eksponując fakt, że nie sama treść, „ale i język jest świadectwem szczególnego charakteru twórczości prof. Longchamps”. Swoistość ta ma swoje źródło w dążeniu „do zamknięcia ścisłych prawniczych konstrukcji w literackich sformułowaniach. Niekiedy może to nasuwać kłopoty dla prawnika do «prawniczego stylu» przywykłego. Okazuje się jednak, że ten styl sformułowań, precyzją zadowalający fachowca, trafia i do niespecjalisty”. Podobną ocenę wyraził Adam Chełmoński junior, uczeń i przyjaciel Franciszka Longchampsa de Bérier, stwierdzając, co następuje: „Rzadko zdarza się, by zamiłowania, zdolności, temperament zbiegały się tak szczęśliwie i trafnie w wybranym zawodzie, by cechy umysłu i charakteru człowieka tak harmonijnie uczestniczyły w urzeczywistnieniu jego dzieła”. Nie odbiega od tych zapatrywań uwaga zawarta w opinii Mariana Zimmermanna sporządzonej w 1961 r. dla potrzeb postępowania w sprawie o nadanie Franciszkowi Longchampsowi de Bérier tytułu profesora zwyczajnego. Zajmuje on w polskiej nauce – jak przyznał M. Zimmermann – „szczególne stanowisko. Jest w nim jakaś renesansowa wszechstronność i oryginalność poglądu na zjawiska prawne. Interesuje go przede wszystkim to, co jest nowe, niezbadane lub zapomniane”. Odkrywanie prawdy i poszerzanie wiedzy o rzeczywistości jest – jak można sądzić – naturalnym dążeniem każdego, kto para się pracą naukową. Nie każdemu jednak dane jest realizować ów zamysł czy choćby zbliżyć się do standardu, który wyznaczył Franciszek Longchamps de Bérier. Był całkowicie autentyczny w tym, co robił, a dla ojczyzny zasłużył się nie tylko na polu naukowym. Być może dlatego kolejne pokolenia czują z nim, czego i ja doświadczyłem, osobliwą więź, właściwą dla relacji mistrz – uczeń.
***
Dokonany wybór pism Franciszka Longchampsa de Bérier odzwierciedla wszystkie omówione pokrótce kierunki prowadzonych przez niego badań. Ze zrozumiałych powodów nie objął on opracowań o charakterze obszerniejszych studiów lub monografii, jak też – poza jednym wyjątkiem – publikacji z tego okresu działalności naukowej (od czasów przedwojennych do przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego wieku), w którym dopiero krystalizowały się jego zainteresowania, poglądy i koncepcje. W zbiorze znalazł się pierwszy artykuł Franciszka Longchampsa de Bérier z 1934 r. Przedmiotem pozostałych zamieszczonych w nim dwudziestu publikacji z lat 1951–1970 są najważniejsze zagadnienia, które analizował – w różnym zakresie i kontekście systemowym, mając zresztą na względzie rozmaicie formułowane cele – Autor, w tym kluczowych konstrukcji prawa administracyjnego, takich jak akt administracyjny, stosunek administracyjnoprawny, publiczne prawo podmiotowe czy instytucje postępowania administracyjnego i kontroli administracji. Wśród nich są także prace poświęcone kwestiom metodologicznym – operowania pojęciami w naukach prawnych, poznania prawa jako takiego oraz zjawisk utożsamianych z kształtowaniem i funkcjonowaniem administracji, jak też schematu (wzorca) prowadzenia studiów komparatystycznych.
Mając świadomość niedoskonałości każdej próby selekcji dzieł wielkiego autorytetu naukowego, autor tych słów bierze całkowitą odpowiedzialność za wynik zabiegów związanych z wydaniem zbioru. Dziękuję zarazem wszystkim, którzy służyli pomocą, radą i sugestią oraz okazali życzliwość na poszczególnych etapach tego przedsięwzięcia, w szczególności córce i wnukowi profesora Franciszka Longchampsa de Bérier – Katarzynie Walewskiej i ks. profesorowi Franciszkowi Longchampsowi de Bérier, jego odda-nemu uczniowi, a mojemu wspaniałemu koledze – profesorowi Janowi Jeżewskiemu oraz dziekanowi Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego – profesorowi Karolowi Kiczce. Aby oddać ducha okresu, w jakim publikowane były poszczególne prace, Wydawnictwo Wolters Kluwer zdecydowało się na zeskanowanie ich metodą cyfrową i pozo-stawienie w formie zgodnej z oryginałem.
Zbigniew Kmieciak
Łódź, 31 marca 2019 r.